Akcja ratownicza w kopalni "Pokój" - bardzo trudna
Treść
Ruda Śląska (PAP) - Akcja ratownicza, trwająca od sześciu godzin w kopalni "Pokój" w Rudzie Śląskiej, prowadzona jest w bardzo trudnych warunkach. Po nocnym tąpnięciu na niektórych odcinkach zawalonego wyrobiska podłoga chodnika niemal zetknęła się z jego sklepieniem - informują przedstawiciele służb ratowniczych.
Trzech górników zginęło, trwają poszukiwania czwartego.
Jak powiedział przedstawiciel kopalni, Zenon Kubista, w ocenie ratowników "zawał jest bardzo szczelny", mało jest prześwitów. Aby dotrzeć do zaginionego w tym rejonie górnika ratownicy muszą ręcznie wybierać fragmenty skał, który zasypały chodniki przyścianowe na odcinku ok. 160 metrów. W wyrobisku zakłócona została cyrkulacja powietrza.
Wcześniej ratownicy dotarli do trzech innych zaginionych po tąpnięciu górników, którzy nie dawali już oznak życia. Nie wiadomo, w którym miejscu może znajdować się poszukiwany czwarty górnik.
Pracownicy kopalni "Pokój" mówili zgromadzonym przez zakładem reporterom, że nocny wstrząs rzeczywiście musiał mieć olbrzymią siłę, ponieważ odczuli go także górnicy pracujący w innych rejonach kopalni.
W akcji ratowniczej biorą udział kopalniane zastępy ratownicze, a także zastępy Okręgowej Stacji Ratownictwa Górniczego w Zabrzu i Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu. Akcję nadzoruje Wyższy Urząd Górniczy i Okręgowy Urząd Górniczy w Gliwicach. (PAP)
2006-07-27
Informacja z serwisu www.iap.pl
Autor: wa