Czy w TVP można rozmawiać o katastrofie smoleńskiej?
Treść
Czy ostatni w tym roku odcinek programu "Warto rozmawiać" będzie  poświęcony katastrofie smoleńskiej i śledztwu w tej sprawie? Władze TVP  tłumaczą, że nie mają na to pieniędzy. Redakcja programu znalazła więc  sponsora, który wykupując reklamę, pokryje koszty produkcji kolejnego  odcinka. Dziś TVP ma podjąć decyzję w tej sprawie.
Twórcy  programu "Warto rozmawiać" nadawanego przez TVP 1 chcą, by ostatni  odcinek w tym roku został poświęcony katastrofie smoleńskiej. A to  dlatego, że dość nieoczekiwanie, po ośmiu miesiącach od katastrofy,  Donald Tusk oświadczył, że przygotowany przez rosyjski Międzypaństwowy  Komitet Lotniczy (MAK) raport o przyczynach katastrofy jest  "bezdyskusyjnie nie do przyjęcia".
- Zaniechania, błędy i brak  pozytywnej reakcji na postulaty strony polskiej pozwalają powiedzieć, że  niektóre wnioski zawarte w tym raporcie są nieuzasadnione - oświadczył  premier Tusk, choć wcześniej przez wiele miesięcy każdy, kto zwracał  uwagę na fatalny przebieg nie tylko śledztwa, ale i zachowanie polskich  władz w tej sprawie, był odsądzany od czci i wiary. Przed tygodniem  spotkało to m.in. niektóre z wdów, które oburzone impertynencją Tuska  wyszły ze spotkania. Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek  powiedział, że nie ma możliwości zajęcia się na forum plenarnym  śledztwem w sprawie katastrofy. Dlatego zaapelował również w tej właśnie  sprawie do dziennikarzy i mediów.
- Jeśli chcemy wywrzeć nacisk na  szybkość i przejrzystość prowadzenia śledztwa, to trzeba uruchomić media  i opinię publiczną, żeby po stronie rosyjskiej śledztwo było prowadzone  energicznie i żebyśmy mieli pełne informacje na ten temat - mówił w  czwartek szef PE. Skąd ta nieoczekiwana zmiana tonu narracji? Raport MAK  jest na żenującym poziomie, z poważnymi lukami - to pewne. Ale z  drugiej strony pohukiwania Tuska nie mają formalnie żadnego znaczenia w  procesie procedowania raportu. 
Czy w tej sytuacji ostatni w tym roku  odcinek programu Jana Pospieszalskiego poświęcony katastrofie  smoleńskiej dojdzie do realizacji? Wszystko zależy od władz TVP.  A choć  ciąży na nich obowiązek misji, pomysłowi temu są niechętne.
"Słyszę,  że telewizja publiczna, utrzymywana z kieszeni polskich podatników,  odmówiła wyemitowania ostatniego w tym roku programu Jana  Pospieszalskiego 'Warto rozmawiać'. A miał być on w całości poświęcony  właśnie katastrofie smoleńskiej. TVP, jak widać, nie nadąża za Tuskiem" -  napisał  w swoim blogu Ryszard Czarnecki, który pierwszy ujawnił tę  informację.
- Jeśli pada takie oświadczenie z ust premiera, a do tego  przewodniczący Parlamentu Europejskiego rozkłada ręce i apeluje do  dziennikarzy, mediów i opinii publicznej jako do jedynej grupy nacisku,  która może skutecznie zrobić coś w tej sprawie, to postanowiliśmy  zadziałać i podjąć ten temat po raz kolejny. Jak się okazało nie jest to  takie proste - mówi jeden z twórców programu. Na razie czeka na decyzję  władz spółki. A tej sprawy komentować na razie nie chcą i każą czekać  do poniedziałku.
Problem w tym, że kilka dni temu redakcja programu  zrealizowała już przedświąteczne i ostatnie przewidziane w tym roku  wydanie "Warto rozmawiać". Odcinek został już zarejestrowany, a jego  tematem była tematyka "pro-life" - rola ojców w rodzinie, szczególnie w  oparciu o głośny film dokumentalny "Syndrom" - historię małżeństwa,  które dało się namówić na zabicie dziecka przed jego narodzeniem.  Dlatego władze telewizji z powodów finansowych odmówiły realizacji  dodatkowego programu poświęconego katastrofie smoleńskiej i przesunięcia  już przygotowanego do emisji materiału tuż po Nowym Roku.
Wobec tego  koszty realizacji zobowiązała się pokryć "Gazeta Polska", opłacając  reklamę w wysokości adekwatnej do kosztów produkcji. Na razie władze TVP  nie ustosunkowały się do tego pomysłu, który - jak mówią nasi  informatorzy - wstępnie zaakceptowała szefowa telewizyjnej Jedynki Iwona  Schymalla. Przeciwny jest jednak pełniący funkcję szefa Koordynacji  Programowej TVP Jacek Snopkiewicz. Jak informuje portal Wpolityce.pl,  krytycznie odniósł się on do jednego z ostatnich odcinków "Warto  rozmawiać", którego gościem był były szef CBA Mariusz Kamiński oraz były  funkcjonariusz biura znany jako agent Tomek. To sygnał, że prowadzony  przez Pospieszalskiego program może nie zostać wpisany do wiosennej  ramówki TVP.
Maciej Walaszczyk
Nasz Dziennik 2010-12-20
Autor: jc
