Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Eksperyment w domu Blidów

Treść

W Siemianowicach Śląskich, w domu Barbary i Henryka Blidów przeprowadzono wczoraj eksperyment, którego wynik ma ustalić okoliczności samobójczej śmierci byłej posłanki i minister budownictwa z SLD. Śledczy weryfikowali m.in. głośność i słyszalność wystrzału oraz czas prawdopodobnych zachowań uczestników zdarzenia podczas próby zatrzymania w kwietniu br. Barbary Blidy przez funkcjonariuszy ABW. Jak powiedział Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi, celem eksperymentu miało być ustalenie odpowiedzi na temat okoliczności zdarzenia, a zwłaszcza odpowiedzi m.in. na pytanie, czy mąż byłej minister, przebywając w sąsiednim pokoju, mógł usłyszeć odgłos wystrzału i czy poszczególne okoliczności zdarzenia mogły wyglądać tak, jak wynikałoby to z innych zgromadzonych w śledztwie dowodów. O odtworzenie wydarzeń wnioskował też pełnomocnik rodziny mecenas Leszek Piotrowski. Eksperyment przeprowadzili biegli eksperci z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego z zakresu balistyki i fonoskopii, a jego wynik może być jednym z dowodów podczas ewentualnego procesu sądowego. Rekonstrukcja zdarzeń miała także dać odpowiedź na pytanie, co faktycznie wydarzyło się 25 kwietnia w domu Blidów i czy funkcjonariusze ABW, którzy w tym dniu uczestniczyli w zatrzymaniu byłej posłanki, nie przekroczyli swoich uprawnień. Mąż zmarłej utrzymuje, że funkcjonariusze dopuścili się zaniedbań, które umożliwiły jego żonie popełnienie samobójstwa. Jego zdaniem, funkcjonariuszka ABW, która miała pilnować Barbarę Blidę wchodzącą do łazienki, spuściła ją z oczu, co umożliwiło jej targnięcie się na własne życie. Przypomnijmy, że ABW na zlecenie prokuratury miała zatrzymać byłą posłankę, a także inne osoby podejrzewane w sprawie afery w przemyśle węglowym z lat 90. W związku z tragicznym zdarzeniem przesłuchano już m.in. pracowników pogotowia, które wezwane zostało do domu Blidy w dniu tragedii, funkcjonariuszy ABW z Katowic, w tym naczelnika wydziału postępowań karnych tamtejszej delegatury ABW i funkcjonariuszy policji. Zeznania złożyli też mąż i córka byłej minister. MaK, PAP "Nasz Dziennik" 2007-05-31

Autor: wa