Jedna klinika, dwa obozy

04.06.2009

Treść

Nie udało się uzyskać porozumienia w sprawie reorganizacji Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 5 w Katowicach. Sytuacja jest coraz bardziej skomplikowana: przed budynkiem głodują pracownicy placówki, a równolegle trwają rozmowy nowej dyrektor szpitala Grażyny Leszczyńskiej z przedstawicielami organizacji związkowych działających na terenie szpitala. Okazało się bowiem, że związkowcy nieoczekiwanie wycofali się z poparcia dla "białego miasteczka".

Władze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego robią wszystko, żeby zażegnać konflikt, jaki zrodził się na tle planowanej reorganizacji. - Już od ubiegłego tygodnia staramy się uspokoić opinię publiczna - a zwłaszcza pacjentów, którzy na tym szumie informacyjnym cierpią najbardziej - że zmiany, które chcemy przeprowadzić w strukturze szpitala, czyli przeniesienie klinik alergologii i endokrynologii do szpitala na Ceglanej, absolutnie nie zakłóci funkcjonowania okulistyki w tym szpitalu. Nie będzie miało najmniejszego negatywnego wpływu na przyjmowanie pacjentów, którzy będą przyjmowani tak samo, jak do tej pory - uspokaja rzecznik SUM Izabela Koźmińska-Życzkowska. I wyjaśnia, że ze strony uczelni cały czas jest gotowość do rozmów z załogą szpitala. Do porozumienia jednak nie doszło na skutek rozłamu wśród pracowników szpitala - związki zawodowe cofnęły swoje poparcie dla Komitetu Obrony Szpitala, na czele którego stoi dr Marek Czekaj. Ponieważ w świetle prawa tylko organizacje związkowe mogą reprezentować interesy pracownicze, rektor SUM Ewa Małecka-Tendera z inicjatorem protestu głodowego rozmawiać nie chce. - W ubiegłym tygodniu otrzymaliśmy pismo, z którego wynikało, że Komitet Obrony Szpitala jest jedynym reprezentantem placówki. Na tym dokumencie były podpisane cztery osoby. Jednak we wtorek dostaliśmy pismo ze szpitala, z którego wynika, że odbyło się spotkanie z przedstawicielami organizacji związkowych działających na terenie szpitala, podczas którego oświadczyli oni, że nie identyfikują się z "białym miasteczkiem". Dostaliśmy też pismo od dwóch członków Komitetu Obrony Szpitala, że z dniem 1 czerwca zaprzestają swoich działań w tymże komitecie - wyjaśnia Koźmińska-Życzkowska.
W obecnej sytuacji nie wiadomo, jakie będą dalsze losy protestujących i jaki finał znajdzie ta sprawa. Na razie związki zawodowe na własną rękę prowadzą rozmowy z nową dyrektor szpitala Grażyną Leszczyńską.
Maria S. Jasita, Katowice
"Nasz Dziennik" 2009-06-04

Autor: wa

Wiadomości

Menu

Mapa

Jedna klinika, dwa obozy

Treść