Komisja na razie jednomyślna
Treść
Przesłuchania świadków i merytoryczna praca komisji śledczej wyjaśniającej  nieprawidłowości organów wymiaru sprawiedliwości w związku z uprowadzeniem i  zabójstwem Krzysztofa Olewnika ma rozpocząć się dopiero po zapoznaniu się jej  członków z aktami sprawy. Ma to potrwać około miesiąca. Ten czas potrzebny  będzie posłom na uzyskanie od ABW certyfikatów dostępu do tajnych informacji.  Dopiero potem komisja rozpocznie pierwsze publiczne przesłuchania świadków. Na  początku kwietnia zostanie wysłuchany przez posłów z komisji ojciec  zamordowanego Krzysztofa, Włodzimierz Olewnik.
Wczorajsze posiedzenie  trwało niewiele ponad kwadrans. Wnioski zgłaszane przez przewodniczącego komisji  Marka Biernackiego (PO), wiceszefa Zbigniewa Wassermanna (PiS) i Andrzeja Derę  (PiS) przyjmowane były jednogłośnie.
Ważną informacją podaną przez  przewodniczącego jest fakt otrzymania od pełnomocników rodziny Olewników:  Ireneusza Wilka i Bogdana Borkowskiego, dokumentów z analizą zaniedbań w  śledztwach. - Ten obszerny dokument jest bardzo ciekawy, dostarczy nam sporo  wiedzy - powiedział Biernacki, który już zapoznał się z dokumentem. Komisja -  zgodnie ze zgłoszonymi wnioskami - ma wystąpić o akta śledztw dotyczących  porwania i zabójstwa Olewnika oraz samobójstw morderców, a także wyłudzeń  pieniędzy od rodziny Olewników, nieprawidłowości w prowadzeniu głównego  postępowania oraz o policyjne akta operacyjnego rozpracowania osób z całej  sprawy. Prace komisji będą wsparte przez pięciu stałych doradców. 
Paweł  Tunia
"Nasz Dziennik" 2009-03-07
Autor: wa