Kosaczow: Smoleńsk to temat drażliwy
Treść
Przewodniczący Komitetu ds. Międzynarodowych rosyjskiej Dumy  Państwowej Konstantin Kosaczow zaprosił do Kaliningradu posłów z  prezydiów komisji spraw zagranicznych polskiego Sejmu i niemieckiego  Bundestagu. To pierwsze tego typu spotkanie trójstronne. Wśród tematów:  bezpieczeństwo europejskie i trudne kwestie historyczne. Ale pytania o  katastrofę smoleńską na tym forum gospodarz z miejsca torpedował. Bo to  dla Rosjan "temat zbyt drażliwy".
Do Kaliningradu pojechali  wczoraj posłowie zasiadający w prezydiach komisji spraw zagranicznych  parlamentów Niemiec, Polski i Federacji Rosyjskiej. Parlamentarzyści  chcieli rozmawiać na temat bezpieczeństwa europejskiego, współpracy  energetycznej, transportu, polityki wizowej, spraw historycznych i  punktach zapalnych na mapie Europy. Według posła Andrzeja Halickiego  (PO), szefa sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych, jednym z omawianych  punktów miała być również sytuacja na Białorusi.
Jak ustalił "Nasz  Dziennik", na tym forum niestety nie poruszono szerzej kwestii  wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej i związanych z tym komplikacji.
-  Podczas sesji dotyczącej kwestii historycznych zwróciłem uwagę, że  historia biegnie cały czas i na naszych oczach mają miejsce wydarzenia, o  których już niebawem będzie się mówić jak o problemach historycznych -  mówi poseł Karol Karski (PiS), wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Spraw  Zagranicznych. Parlamentarzysta podniósł w tym kontekście kwestię  wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej.
- Zwróciłem uwagę, że Rosja  powinna w tej sprawie zachowywać się tak, jakby nie miała nic do  ukrycia. I powiedziałem to w kontekście dwukrotnego zatrzymania  dziennikarzy "Naszego Dziennika" w Rosji, ich wielogodzinnego  uciążliwego przesłuchiwania i w konsekwencji odebrania posiadanego przez  nich sprzętu fotograficznego i laptopów - relacjonuje Karski,  wiceminister spraw zagranicznych w rządzie PiS.
Wystąpieniem  polskiego posła Konstantin Kosaczow, przewodniczący Komitetu ds.  Międzynarodowych Dumy Państwowej, był wyraźnie zaskoczony. - Do kwestii  śledztwa smoleńskiego i związanych z tym komplikacji Kosaczow się nie  odniósł, mówiąc, że to dziś "sprawa drażliwa" - zaznacza Karol Karski.
Inicjatorem  spotkania w Kaliningradzie jest Konstantin Kosaczow. Polskę  reprezentują szef Komisji Spraw Zagranicznych Andrzej Halicki, a także  wiceszefowie komisji: Tadeusz Iwiński (SLD) i Karol Karski, oraz  posłowie Marek Borowski (SdPl), Dariusz Lipiński (PO) i Paweł Poncyljusz  (PJN). Z Niemiec przyjechała delegacja na czele z przewodniczącym  komisji spraw zagranicznych Bundestagu Ruprechtem Polenzem.
Maciej Walaszczyk
Nasz Dziennik 2011-02-22
Autor: jc
