Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Marsz pamięci

Treść

Nie było już łez. Była zaduma, a czasami nawet uśmiechy - pojawiały się na twarzach uczestników Pierwszego Międzynarodowego Kongresu Żydów Częstochowian. Ponad 200 Żydów z całego świata przeszło dzisiaj ulicami Częstochowy w marszu pamięci oddając hołd miejscom gdzie w czasie wojny hitlerowcy mordowali ich bliskich. Tak jak 60 lat temu ich bliscy, dzisiaj potomkowie częstochowskich Żydów i ci, którzy pamiętają tamte dni szli milcząc. Tylko słowa modlitwy przerywały ciszę. Ciszę przerywały także wspomnienia. Nie zawsze te złe. Karola Liebek uciekła z Częstochowy wraz z rodzicami kiedy miała zaledwie dwa lata. Teraz jest tutaj po raz pierwszy. Wśród odwiedzanych miejsc znalazł się również częstochowski hasag, czyli fabryka gdzie w czasie wojny niewolniczo pracowało i umierało ponad 5000 Żydów. Takie spotkania, zdaniem Michaela Schudricha, naczelnego rabina Polski, mają ogromne znaczenie nie tylko dla przyjezdnych Żydów ale również dla Polaków. Kulminacją trzydniowego kongresu była wspólna modlitwa na częstochowskim cmentarzu żydowskim. To nie tylko miejsce pochówku zmarłych, ale także miejsce kaźni wielu z ich bliskich. Dzisiaj pamiętają o przeszlości patrząc w przyszłość. Przed wojną społeczność żydowska stanowiła prawie 1/3 mieszkanców miasta. Dzisiaj pozostały przede wszystkim wspomnienia i wspólna historia obydwu narodów. Artur Koziołek "TVP3" Katowice, 2006.10.12

Autor: wa

Tagi: marsz pamięci