Przed Sądem Apelacyjnym w Katowicach zeznawał świadek, który potwierdził wiarygodność autora tzw. raportu taterników, obciążającego zomowców za śmierć górników z "Wujka"
Treść
Świadek Marek Maile w niedługim czasie po pacyfikacji kopalni "Wujek", z inicjatywy Bogdana Z., działacza dawnej mazowieckiej "Solidarności", spotkał się z kilkoma osobami. Postanowili, że rozpoczną wydawać podziemny biuletyn; miesięcznik o objętości około stu stron, zawierający różne informacje związane z wprowadzeniem stanu wojennego. Pismo otrzymało tytuł "Fakty". Po ukazaniu się dwóch numerów, w marcu 1982 r. Bogdan Z. zawiadomił świadka, że posiada informacje zebrane przez Jacka Jaworskiego odnoszące się do wydarzeń z kopalni "Wujek", a także częściowo do pacyfikacji innych zakładów pracy. Przekazane przez Bogdana Z. informacje zawarte były na kartce formatu A5 zapisanej drobnym pismem maszynowym po obu stronach. Był to wyciąg prawdopodobnie z tzw. raportu taterników. Niewykluczone, że mógł to być zapis z wypowiedzi Jaworskiego sporządzony przez Z. W oparciu o to powstał materiał w "Faktach", zamieszczony w jego trzecim numerze. W tekście wymieniono nazwisko dowódcy plutonu Romualda C., była też informacja o taktyce działania plutonu i o tym, że strzelano do górników. Autor notatki poinformował też o tym, że pluton specjalny strzelał spoza szpaleru milicjantów, co wykluczało propagandową informację, że zomowcy się bronili. Maile nigdy nie miał całego "raportu taterników" w rękach. Jednak Z. miał wspominać, że istnieje szerszy opis wydarzeń. Latem 1982 r. Maile odwiedził Ryszarda Sz., kolejnego z instruktorów alpejskich plutonów zomo. Nie pamiętam dziś, co Sz. mówił, ale jego wypowiedzi potwierdzały to, co wiedziałem z kartki, którą otrzymałem od Bogdana Z. - mówił. W sprawie może zeznawać jeszcze jeden świadek. To były milicjant. Prokuratura chce, by przed sądem występował incognito, bez udziału stron. Sprzeciwili się temu pełnomocnicy oskarżycieli posiłkowych i obrońcy. Sąd nie rozstrzygnął, w jakim trybie świadek zostanie przesłuchany. Odwołane zostały także październikowe terminy rozpraw, zarezerwowane pierwotnie na mowy końcowe stron. Marcin Austyn, Katowice "Nasz Dziennik" 2006-10-11
Autor: wa