Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Raport o "Halembie" później

Treść

Wizja lokalna w miejscu katastrofy górniczej w kopalni "Halemba" w Rudzie Śląskiej prawdopodobnie zostanie przeprowadzona w połowie kwietnia. Tym samym o dwa miesiące opóźni się termin zakończenia prac komisji Wyższego Urzędu Górniczego, badającej przyczyny wypadku - to wyniki wczorajszych ustaleń ekspertów. Według wcześniejszych ustaleń komisja WUG miała odbyć wizję lokalną jeszcze w tym miesiącu i wkrótce potem zakończyć swoją działalność. Tak się jednak nie stanie. Wczoraj eksperci uznali, że bezpieczny termin przeprowadzenia wizji to druga połowa kwietnia. Tak długi okres jest związany z koniecznością otwarcia odizolowanego dziś rejonu wypadku oraz stworzeniem bezpiecznych warunków pracy dla komisji. Obecnie w wyrobisku jest ok. 106 st. C. By mogli tam bezpiecznie przebywać ludzie, temperatura musi zmaleć do naturalnej temperatury górotworu, czyli ok. 40 st. C. Wyrobisko trzeba też otworzyć - obecnie jest zamknięte tamami przeciwwybuchowymi oraz korkami wodnymi. Każdy z nich ma około 3 tys. m sześc. wody, która musi zostać odpompowana. - To skomplikowana operacja. Przewidujemy, że prace przygotowawcze ruszą na przełomie marca i kwietnia. Prawdopodobnie koło 20 kwietnia wizja lokalna będzie możliwa do przeprowadzenia - podkreślił Piotr Buchwald (na zdjęciu), prezes WUG. Dodał, że co do wielu stawianych hipotez eksperci mają ok. 90 proc. pewności, jednak dopiero wizja ostatecznie wyjaśni wszelkie wątpliwości dotyczące przyczyn tragedii. Podczas wizji pobrane zostaną próbki materiałów oraz elementy używanego pod ziemią sprzętu. - Interesują nas wentylatory lutniowe i elementy kołowrotów, za pomocą których górnicy wyciągali ze ściany wydobywczej fragmenty obudowy - dodał. W związku z opóźnieniami zakończenie prac komisji zostanie przesunięte z 31 marca na ostatni dzień maja. Komisja ma jednoznacznie określić, co zainicjowało wybuch metanu, który spowodował wybuch pyłu węglowego. Dotąd WUG ujawnił, iż w "Halembie" można wskazać kilka osób ze średniego i wysokiego nadzoru kopalni, które dopuściły się łamania prawa górniczego. Marcin Austyn, Katowice "Nasz Dziennik" 2007-03-16

Autor: wa