Serwismen dla Kowalczyk
Treść
Choć Justyna Kowalczyk marzy o odpoczynku po wspaniałym, ale wyczerpującym  sezonie, już wybiega myślą do następnego. Rozpocznie go z dobrze znanym i  sprawdzonym teamem, powiększonym o dodatkowego serwismena. Z najwyższej  półki.
Na razie biegaczka z Kasiny Wielkiej przebywa w Jakuszycach,  gdzie walczy o medale mistrzostw Polski. Jeden złoty już ma, teraz wystartuje po  kolejne. I choć nie może doczekać się wolnego, myśli już o kolejnym sezonie -  olimpijskim. Rozpocznie go ze starą ekipą, czyli trenerem Aleksandrem  Wierietielnym oraz grupą serwismenów na czele ze Szwedem Ulfem Olssonem. Ta  druga zostanie jednak dodatkowo wzmocniona. - Dojdzie fachowiec z Rosji. Będzie  odciążeniem dla trenera, no i doda mi nieco więcej pewności w biegu klasykiem, w  którym się specjalizuje - mówi Kowalczyk. Polka do kolejnego rozdania  przygotowywać się będzie w sprawdzonych miejscach i sprawdzonymi metodami. Po  mistrzostwach trochę odpocznie i wybierze się do sanatorium. - Mam problemy z  kręgosłupem - przyznaje. W maju wyjedzie na pierwsze zgrupowanie w wysokie góry  do Hiszpanii. - Na igrzyskach w Vancouver nie będzie łatwo, nie za bardzo  odpowiada mi specyfika tamtejszych tras, ale nie ma co narzekać. Jak zawsze  zrobimy wszystko, co w naszej mocy - dodaje. 
Sukcesy Kowalczyk już zaczynają  przekładać się na inwestycje wzmacniające pozycję biegów narciarskich. Pojawiły  się plany i konkretne obietnice rozbudowy ośrodka w Jakuszycach. - Cieszę się,  bo będziemy mieli gdzie trenować tak latem, jak i zimą - nie ukrywa nasza  mistrzyni. 
Pisk
"Nasz Dziennik" 2009-03-27
Autor: wa
